Oficjalne Forum No3D, wita Cię
Użytkownik RPG
Zachodze zatem do kantyny. może barman ma jakieś przydatne informacje.
Offline
Legat
Tam... dosłownie był Hutt. Tak, barmanem był Hutt, spojrzał na ciebie irzekł z uśmiechem... w Basicu (to kurwa nowosć).
- NOWY KLIENT! WITAMY W OPUSZCZONYM RANCORNIE, CO PODAĆ? - zapytał uradowany. Narazie ma mały ruch... głównie Twi'leki oraz Rodianie.
Offline
Użytkownik RPG
- Szukam pewnej osoby... przyjaciela... próbowałam się z nim skontaktować ale chyba mu się zepsuł komunikator... starszy mężczyzna, siwe włosy, broda. Na imię ma Han. Han Kenobi - rzekłam
Offline
Legat
Temu zniknął uśmiech z twarzy i podał ci pewien folder. "Klienci" zaczeli obesrwować teren.
- Dobrze... tu masz adres, jego zwyczaje oraz jaką ma ochronę. Pamiętaj, zero zabijania cywili.
Offline
Użytkownik RPG
- Jasne - rzekłam przeglądając folder.
Offline
Legat
Mieszka dzielnicę dalej, ma 4 ochroniarzy, oraz głównie siedzi w domu.
Kurwa prościzna to będzie.
Offline
Użytkownik RPG
Patrzę czy jest napisane jakiej rasy są jego ochroniarze. Jeżeli to Mandalorianie to będa mieli pancerze o większej odporności na miecze świetlne. Durosi natomiast są odporniejsi na manipulację mocą.
Offline
Legat
Mandalorianie... a raczej tak zobaczyłać po ich pancerzach. Wewnątrz trwa jakieś spotkanie biznesowe... z Rodianami. Powinno pójść jak machnięcie ręką.
Offline
Użytkownik RPG
Staram się wyczuć ile osób jest w środku zanim podejmę akcję. wolałabym nie wywołać żadnej walki.
Offline
Legat
...
...
Tylko Dwie. Cała ochrona skupia się na zewnątrz. Jeden z nich emanował wrażliwością na moc... ale nie tę bardziej przyjemną moc. Wyczuwałaś tam Sitha.
Offline
Użytkownik RPG
Idę w tamta stronę. niby tylko przechodząc ale będąc blisko strażnika przy drzwiach wystawiam rękę z komendą "śpij"
Offline
Legat
ten momentalnie padł, ryjąc głową w śmietnik.
...
...
Nikt tego nie usłyszał... nawet jego ziomek 6 metrów od was. A no tak... bo ma słuchawki. Strażnicy 10/10 kurła. Za to poczułaś dziwne zimno ze środka.
Offline
Użytkownik RPG
uh-huh... nie podoba mi się to. Wbijam do środka. Miecz mam ukryty w rękawie.
Offline
Legat
Widziałaś tam gościa po 60 o siwych włosach... oraz Darth Vowrawn... tak, ten Darth Vowrawn który obecnie włada Imperium Sithów... ten spojrzał na ciebie.
- Ah... cóż za wspaniała niespodzianka. Gość. Widzę Han iż masz całkiem dużo znajomych - powiedział z uśmiechem, ten zmieszany rzekł.
- Ja jej nie znam. Kim jesteś? - rzekł wstając i spoglądając na ciebie.
Offline
Użytkownik RPG
- Moje imię nie jest ważne. Jedyne co musisz wiedzieć że komuś nie podobają się twoje działania Hanie Kenobi. I ten ktoś przysłał mnie. - rzekłam. Nadal nie wywołałam miecza z rękawa. Wolę to załatwić bez błysków światła.
Offline