Oficjalne Forum No3D, wita Cię
Sword Art Online... Nowa gra na rynku VR. Kolejny świetny japoński produkt, którym zainteresowały się tysiace nerdów i geeków. W sumie tak jak i ty. Zrobiłeś wszystko co podano ci w instrukcji. Jak raz jej użyłeś. Zatem logujesz się do gry...
========================================================================
Otwierasz oczy i dostrzegasz to jak światło wali ci po oczach. Piękne otwarte niebo z białymi chmurami. Sam stoisz na jakimś wielkim placu, na którym pojawiają się kolejni gracze
Offline
Użytkownik RPG
Dayum... hyper realistyczna grafika. no no.. nice.. to ja się idę rozejrzeć... obczaić co i jak. obczjajam startowe itemki i rozglądam się po okolicy pierwszego spawnu
Offline
Idąc tak po okolicy mijasz stragany z różnymi różnościami. Widzisz duże ilości ludzi błądzących jak ty. Widząc ceny o mało zawału nie dostajesz. Ale mniejsza z tym. Idziesz jedną z uliczek a na jej końcu dostrzegasz potężną ulicę. Na jej końcu dostrzegasz polanę. W pewnym momencie ktoś wpadł na ciebie. Jakaś blondynka z krótko ściętymi włosami. Jej cichy głosik powiedział
-Przepraszam...
Ruszyła dalej
Offline
Użytkownik RPG
- umm.. hey poczekaj gdzie. gdzie biegniesz - spytalem nie wiedząc czemu biegnąc za nią. nie wiem czemu... ale chyba po praz pierwszy miałem ochotę nawiązać jakas interakcję społeczną
Offline
Użytkownik RPG
Ja zacząłem hamować ale równiez nie wyrobiłem co poskutkowalo wywrotką i przeturlaniem się w drewniane beczki.
- ała.... - jęknąłem tylko z przyzwyczajenia
Offline
Użytkownik RPG
Spoglądam na nią pod beczki i mówię
- to nie ja przebiegam obok kogos jak oparzona rozbudzając ciekawosc o co biega więc - zaczełem niepewnie z zakłopotanym usmiechem.
Offline
Ta mała, bo ma zaledwie 1,5m podnosi beczkę która na tobie leżała i odstawia ją obok. Ta beczka była chyba czymś wypełniona bo lekki huk przy tym był
-Zwykle ludzie mają to w dupie- uśmiecha się. Ona wygląda ci na jakieś... 17 lat..
Offline
Użytkownik RPG
- ta. wiem coś o tym z doświadczenia dzięki - rzekłem podnosząc się powoli. dalej ten lekko zakłopotany usmiech...
- to... gdzie tak pędzisz?
Offline
Użytkownik RPG
- hm.. dobry pomysł. może wybierzemy się razem? na tym poziomie nie powinno byc ciężkich stworów ale nigdy nie wiadomo czy nie natrafi się na zbyt duza ich ilosc.. - rzekłem
Offline
Użytkownik RPG
- Joel... mów mi Joel... - rzekłem po czym ruszyłem razem z nią
- to w którą strone? - spytalem
Offline
-Miło cie poznać. W sumie to nie wiem ale na pewno nie w mieście
Ciągle ma uśmiech. To już chyba dziwne zaczyna się robić
Przypomina ci się że na beta testach trzeba było iść na Zielone Polany. Tam były słabe potworki do zabijania
Ostatnio edytowany przez Marax (2017-07-16 17:34:19)
Offline