Oficjalne Forum No3D, wita Cię
Użytkownik RPG
-ok.. i tak szwabskiego nie znam.. - rzekłem
Offline
No i dojechaliście... chyba... wyprowadzają was z paki i prowadzą gdzieś... w pewnym momencie usłyszałeś zamykane drzwi za tobą i dźwięk waszych rzeczy rzuconych na stół... prawdopodobnie... Ściągneli wam worki z głów i podwiesili was za ręce na jakiś hakach... i widzisz 2 żołnierzy i jakąś laskę, w dodatku ładną, blondi z włosami zwiniętymi w kok, która obecnie sprawdza wasze dokumenty...
Offline
Użytkownik RPG
siedzę cicho
Offline
No i ta laska czyta sobie i widzisz że chyba skończyła studiować wasze dokumenty i mówi po szkopsku coś w waszą stronę... Andrzej jej odpowiada... nic nie rozumiesz ale w pewnym momencie laka popiła sobie wina z lampki i powiedziała coś do tamtych dwóch debili... wyszli zostaliście we trójkę... i mówi do was po rosyjsku...
-Jeżeli chcecie to możecie mówić... a nawet do tego zachęcam... oszczędzicie mi trudu przesłuchiwania was...
Andrzej siedzi cicho...
Offline
Użytkownik RPG
również milczę.
Offline
Wstała, ma około 170 cm, i westchneła biorąc do ręki pejcz...
-No cóż jeżeli nie chcecie po dobroci to trudno będzie boleć...
I smagneła cię tak że aż ci koszule rozcieło na klacie i... faktycznie zabolało+chyba widać twój wisiorek. Potem smagneła tak jeszcze Andrzejowi
Offline
Użytkownik RPG
ni chuja nic nie powiem.. w sumie... to kurwa nawet mi zesztywniał nieco.. tak kurwa... jestem masochistą... uwielbiam takie zabawy... gdy mi smagneła tylko się uśmiechnałem.
Offline
-Bawi cię to... No to zobaczymy...
Smagnela ci kilkanaście razy po klacie i z twojej koszuli zostały rękawki i plecy, oraz widać twój wisiorek i ona chyba też, bo chwyciła go i zerwała ci z szyji...
-O... A to co...
Rzada odpowiedzi
Offline
Użytkownik RPG
W tym momencie drgnąłem. mięśnie napięły mi się tak że sznur zatrzeszczał i zaczął puszczać. Do datkowo wyskoczyłem by przyalić z kopa. Nie wiem co we mnie wstapiło. Tego nie pozwolę nikomu zabrać.
Offline
Użytkownik RPG
gdy ja zeskoczyłem z haka szybko łapię mój bagnet ze stołu i przecinam swoje sznury a porem szybko sznury Andrzeja... podnoszę swój wisiorek i zakładam go spowrotem potem patrzę co z ta suką.
Offline
Użytkownik RPG
kiwam mu tylko głową i biorę broń..
Offline
Jeden z debili puka i mówi coś po szwabskui Andrzej mowi tej lasce co ma odpowiedzieć i odpowiada. Debil zza drzwi coś odpowiedzial i nie dobija się więcej.
Ostatnio edytowany przez Marax (2016-12-19 21:14:39)
Offline
Użytkownik RPG
- ta.. tylko jak się z tąd wydostaniemy Andrei... - rzekłem wciąż lekko wkurzonym głosem.
Offline