Oficjalne Forum No3D, wita Cię
Legat
SPokojnie. Nie zmieszczą się. Więc zmieniam się w syrenę i płynę kanałami.
Offline
Legat
Ale jakoś muszę się dostać tam. Więc jeśli pułapki wciąż są, to włączam na drugiej ulicy by ściągnąć tam zombie i lecę szybko do domu, zabierając po drodzę pistolety jeśli są.
Offline
Legat
- Umyje się... wybacz, że tak długo mnie nie było - powiedziałam. Jakoś zrzucam z siebie brud i śmrud i odcinam dostęp zombiakom na balkon. Czyt, wciągam drabinę maksymalnie na górę.
Offline
Legat
Tak więc idę do pobliskiej plaży... dosłownie rzut beretem. Wcześniej ubieram się na nowo. Rajstopy, Buciki, stanik, Stringi, Koszulka i spudniczka.
Offline
Legat
łowie rybki w postaci syreny.
Offline
Legat
Wchodzę tylnim wejściem i zamykam wszystkie drzwi. Do swojego mieszkania jeszcze drzwi zastawiam szafą. Balkonem nie wejdą. Powoli się rozbieram i głaszczę gąsienice.
- Jak myślisz? Opuszczamy jutro miasto?
Offline
Legat
Biorę karabin i czekam... Sprawdzam czy awaryjne wyjście (dziura w kominie) jest cała. Z tego co słyszę jest ich z dziesięciu. Nie są za szybcy... po prostu chodzą. Zdąże ich wybić.
Offline