DanatZeppeli - 2020-06-30 21:38:56

Istnienie...

A raczej twoje istnienie. Dość zagadkowe było to twoje istnienie. A może jest? Może jednocześnie jest i było? Kto wie?
Czy byłeś pacjentem zero?
Czy wręcz przeciwnie?
A może tak naprawdę nie jesteś i nigdy nie byłeś istotą rozumną, człowiekiem czy starożytnym, w zasadzie nikt nie wie.

Więc...

Dlaczego...

To wszystko jest takie...





Nagle!

Wyrwałeś się ze snu. A może transu, otwarłeś oczy. Twoje zmysły wróciły do normy i raz jeszcze byłeś w mieście. A raczej w slumsach. Ukryty w jakiejś żałosnej uliczce, było już po świcie i słyszałeś kroki różnych ludzi... i Starożytnych kroczących po ulicy. Ty za to dalej byłeś ukryty za jakimś śmietnikiem. Nie było zbyt wiele innych miejsc w których ktoś pozwolił by spać tobie. W zasadzie dla kogokolwiek bez jakiegoś "domu" ciężko było by znaleźć miejsce, ale tobie to tak w zasadzie w szczególności.
Jednak jedno było teraz pewne. Wstałeś, obudziłeś się i teraz mogłeś już szukać nowego sposobu na przeżycie. Czy to coś zjeść... czy to poznać informacje. W zasadzie twoja wola.

Tylko co zrobisz?

Zwłaszcza po tak dziwacznie egzystencjalnym śnie?

www.anonymouse.pun.pl www.reggaem2.pun.pl www.san-andreas.pun.pl www.tibiacc.pun.pl www.diablots.pun.pl